Centrum terapii i informacji
Współuzależnienie

Zaburzenia odżywiania leżą pomiędzy nerwicą a uzależnieniem. Oznacza to nie tylko paniczny strach przed następstwami jedzenia (jak w anoreksji) lub nie zjedzenia (jak w kompulsywnym objadaniu się) albo objedzenia i nie przeczyszczenia (bulimia). To także uzależnienie się od jednej i tej samej formy reagowania na emocje, jaką jest jedzenie lub jego brak. Jeśli więc jest to też pewna forma uzależnienia, to czy bliskim osoby uzależnionej grozi współuzależnienie?

 

Czym jest współuzależnienie?

 

Kojarzone głównie z alkoholizmem i narkomanią, ma także realne odbicie w życiu bliskich osób z zaburzeniami odżywiania. Aby to zrozumieć rozważmy poszczególne składowe współuzależnienia.

Jest to przede wszystkim utrwalona forma uczestnictwa w długotrwałej, niszczącej sytuacji życiowej związanej z zaburzonymi zachowaniami osoby bliskiej (partnera, dziecka, rodzica itp). Ogranicza ona znacznie wybór postępowania, pogarsza dobrostan psychiczny i utrudnia zmianę położenia na lepsze. Osoba współuzależniona rezygnuje z realizacji własnych pragnień i potrzeb uzależniając je od działań i zachowania zaburzonego bliskiego. Nie bierze pod uwagę siebie ale to, co będzie mówił/robił zaburzony bliski.

Współuzależniona może być cała rodzina, bądź poszczególne osoby. 

 

Czym może się objawiać?

 

Przeczytaj i odpowiedz na pytanie, jak wiele z poniższych zachowań dotyczy Twojego postępowania lub zachowania osoby, o którą się martwisz:

 

1. Stała koncentracja na osobie zaburzonej. Uwaga poświęcona przede wszystkim temu, co robi, myśli, czuje, co je, czego nie je itp.

2.Myślenie pod kątem "co będzie dobre dla niej/niego", zrzeczenie się swoich potrzeb,

3.Usilne, ale mało skuteczne próby wpłynięcia na zmianę zachowania osoby z zaburzonym łaknieniem,

4.Zmienne nastawienie w stosunku do tej osoby - od obwiniania siebie po obwinianie jej za wszystko,

5.Usprawiedliwianie wielu rzeczy jego/jej stanem (np. nie podjęcia pracy, odejścia z życia towarzyskiego, nie podjęcia własnego leczenia itp.),

6.Ukrywanie przed innymi problemów bliskiego (czasami na zmianę z poniżaniem go i wyzywaniem), tworzenie pozorów, sytuacji maskujących jej/jego stan, okłamywanie innych (np."Jest chuda bo ostatnio była na wakacjach za granicą i się pochorowała"), tworzenie pozorów normalności,

7.Niezdolność do zmiany zachowania mimo świadomości tego, co się dzieje.

8.Opieranie własnego samopoczucia i samooceny na stanie zdrowia bliskiego (jako efektu własnej skuteczności lub nieskuteczności),

9.Szukanie usprawiedliwień dla zaburzonego,

10.Przejęcie jej/jego obowiązków,

11.Proszenie innych o podobne zachowanie (np.pomoc w ukrywaniu choroby),

12.Próba przejścia kontroli nad zaburzeniem bliskiego (np. pilnowanie diety, karmienie, ważenie, kontrola aktywności po jedzeniu, ukrywanie pieniędzy),

13.Organizacja swojego życia pod zaburzenie bliskiej osoby (np. rezygnacja z wyjazdów w miejsca, gdzie może być jedzenie, z pracy, by zajmować się bliskim przez cały czas, spotkań itp.), być może także życia całej rodziny.

 

Im więcej dostrzegasz odpowiedzi twierdzących, tym szybciej powinieneś/aś sięgnąć po pomoc psychologa pod kątem ryzyka występowania współuzależnienia.

Jeśli problem dotyczy bliskiej Ci osoby - zachęć ją do przeczytania tego artykułu. Być może będzie on dla niej pomocny.

 

"Przecież to tylko troska!", czyli wąska granica między pomocą a utrudnianiem wyjścia z zaburzenia

 

Osoba zaburzona cierpi. Cierpią też bliskie jej osoby, które nie wiedzą, jak jej pomóc. Starają się więc robić to najlepiej, jak potrafią. Warto jednak przemyśleć dwie strony tej pomocy: jakie będą jej korzyści krótkoterminowe i długoterminowe?

Nierzadko pierwsza pomoc, jaka przychodzi nam do głowy, pomaga tylko na krótką metę. Przykładowo może to być:

a)ukrywanie przed innymi choroby bliskiego - co jednak w chwili, gdy prawda wyjdzie na jaw? I czego to uczy tę osobę? Czy brania odpowiedzialności czy przyzwolenia na kłamstwo?

b)wyręczanie - czy na dłuższą metę pozwala to poczuć skutki choroby? 

c)życie "pod chorobę" - czy nie jest ono dla chorującego lżejsze? Czy nie ma wrażenia, że życie stałoby się bardziej wymagające lub wróciłoby "na stare (sprawiające ból) tory", gdyby wyzdrowiał? 

 

Jakie kroki podjąć, by pomóc ale i chronić siebie?

 

Zanim postanowisz pomóc osobie z zaburzeniami odżywiania:

 

a)dowiedz się jak najwięcej o podłożu, objawach i wychodzeniu z tych zaburzeń, by mieć pełny obraz sytuacji,

b)porozmawiaj z bliskim i spytaj, jakiej pomocy oczekuje,

c)podziel te informacje przez swoje możliwości - na co możesz a na co nie chcesz się zgadzać?

d)wybrane formy pomocy obejrzyj z perspektywy krótko i długoterminowej - które z nich pomogą doraźne a które na dłuższą metę?

 

Warto skonsultować swój plan działania z psychologiem lub terapeutą by mieć pewność, że pomoże się jak najbardziej a zaszkodzi jak najmniej.

Rodzice osób niepełnoletnich powinni uczestniczyć w terapii rodzinnej, by móc zobaczyć jak wspomóc zdrowienie dziecka oraz by ustalić wraz z nim granice i zasady regulujące codzienne życie z chorobą oraz które z nich zostaną na stałe, a które są czasowe.

 

W przypadku par i małżeństw, gdzie zaburzenie wpływa destrukcyjnie na związek lub jednego z partnerów, warto wziąć udział w terapii par by jak najskuteczniej pomóc partnerowi/partnerce, ale też ustalić, gdzie leżą granice tej pomocy. 

Nasi Partnerzy